Samorządowe Przedszkole nr 13 w Krakowie

SAMODZIELNOŚĆ DZIECKA PIERWSZYM KROKIEM KU DOJRZAŁOŚCI SZKOLNEJ

ponad 7 lat temu

Samodzielność daje dziecku:

  • poczucie sprawstwa, kompetencji,

  • poczucie sukcesu (potrafię, wiem),

  • poczucie niezależności (zrobię to sam, nie boję się, jestem bezpieczny),

  • przynależność do grupy (potrafię to co oni),

  • samoobsługa usprawnia motorykę dużą i małą (wpływa na rozwój grafomotoryki)

 

Pomóż dziecku uwierzyć w siebie!

Poczucia własnej wartości nie da się odziedziczyć!

Dziecko buduje je przez wiele lat, a my dorośli możemy mu w tym bardzo pomóc. Pęd do samodzielności jest naturalny i najważniejszy w rozwoju dziecka. Okres symbiotycznego związku dziecka z matką trwa do mniej więcej 8 m. ż. (tak, tak miesiąca!), potem nadchodzi czas na samodzielność odpowiednią do wieku. Na początku rodzicielskiej drogi większość z nas zauważa, wręcz chwali się coraz większą samodzielnością dziecka nasz Jaś już siedzi, Marysia ma 10 m-cy i już chodzi…Najtrudniejszy dla rodziców jest okres swoistej walki dziecka o bycie niezależnym, w ok. 2 r.ż. (pamięta go większość udręczonych mam „wszystko umiejących” dwulatków). Rosnąca wraz z dzieckiem jego samodzielność wielu rodziców przeraża i złości.

Powodów, dla których rodzice hamują u dziecka naturalną potrzebę bycia samodzielnym, jest wiele np.:

  • strach, że zrobi sobie krzywdę, lub coś zepsuje (zostaw, bo stłuczesz, wylejesz…),

  • pewność, że zrobimy coś szybciej i lepiej (szczególnie gdy nam się spieszy, a tak jest prawie zawsze),

  • przekonanie, że jest jeszcze małe i nie musi nic robić (jeszcze się w życiu napracuje),

  • obawa, że jak mu się nie uda, to będzie mu smutno, będzie płakała (więc oszczędzamy im przeżywania porażek).

Takie wyręczanie dziecka we wszystkim to dawanie mu komunikatu:

  • bez rodziców sobie nie poradzisz,

  • nic nie umiesz,

  • my wiemy i umiemy lepiej,

  • nie można ci ufać…

To właśnie w takich sytuacjach dz. zaczyna w siebie wątpić, czuje się słabe i nieporadne. Nie zbudujemy w dziecku poczucia własnej wartości, jeżeli ono nawet nie decyduje o kolorze rajstopek, nie śpi samo, mama je karmi, żeby się nie ubrudziło, nie pomaga w domu bo stłucze, zniszczy, nie umie…Uczeń na początku szkoły podstawowej to dziecko, które wykonuje wiele rzeczy samodzielnie, szczególnie, jeśli wcześniej miało taką możliwość.

 

Dzieci samodzielne:

  • czerpią przyjemność z robienia czegoś samemu,

  • stawiają sobie konkretne cele i starają się je osiągać,

  • mają dużo energii i entuzjazmu,

  • wiedzą, że mogą na siebie polegać,

  • chętnie służą pomocą innym,

  • tolerują nawet żmudną drogę do atrakcyjnego celu,

  • potrafią podejmować decyzje.

 

Radość obserwowania, jak samodzielne staje się nasze dziecko, powinna być największą nagrodą dla rodzica. Zachęcając do bycia niezależnym, warto pamiętać o paru wskazówkach:

  • nie porównuj dziecka z innymi (Kasia już sama się ubiera, a ty ciągle nie umiesz),

  • podkreślaj postępy (wcześniej ubierałeś sam czapkę, a teraz świetnie radzisz sobie z szalikiem i rękawiczkami),

  • pamiętaj, że niezbędne jest morze cierpliwości (przyda się, gdy posiedzisz i poczekasz parę minut na zapięcie guzików),

  • pomagaj, ile trzeba, ale nie więcej obserwuj uważnie swoje dziecko, poradź się pań w przedszkolu, szkole),

  • poznaj ogólną charakterystykę dziecka w danym wieku – spójrz na swojego malucha z dystansem,

  • nigdy nie zarażaj dziecka swoimi lekami (na placu zabaw nie wołaj; ”nie tak wysoko, bo spadniesz”, ”to niebezpieczne”…),

  • jeśli coś się nie udaje, rozłóż zadanie na kilka prostszych etapów,

  • pokaż wybór, wtedy łatwiej zmotywujesz, żeby zrobił coś samo (jaką szczoteczkę kupimy do mycia zębów, niebieską, czy zieloną?),

  • okaż zainteresowanie i doceń wysiłki dziecka, niekoniecznie efekt końcowy (wkładanie tych rzeczy do pudełka musiało być trudne, spróbujmy teraz resztę zrobić razem),

  • doceń to, co dziecko zrobiło dobrze (zapiąłeś sam trzy guziki, świetnie, zostały tylko dwa),

  • staraj się rozpoznać i rozgraniczyć dwie sfery – tę, w której dziecko koniecznie musi podporządkować się rodzicom (zawsze jemy rano śniadanie), od tej, w której dziecko ma prawo decydować (zjem chrupki z mlekiem),

  • daj dziecku szansę! po prostu…